Nie ma to jak prezencja...

....Jak to tytul moze wam podsunac idea zdjecie bylo zrobione w wspanialej scenerii oraz koniu Welonce- niestety w gorszej prezencji jezdzca..xPotoz niestesty na moje jak zawsze nieszczescie pan janusz(my boss from nowecin kazl mi wsiasc na tego oto konika natychmistowo czego efekt jest moj ubior bardzo ''przypominajacy'' stoj jedziecki...innymi slowy jestem tu oto ubrana w spodnie dresowe,adidasy i bluze z kaputrem:)nie ma to jak dobrze wygladac...choc od jakiegos tygodnia wszyscy mi mowili zebym pamietala o wtorkowej sesji zdjeciowej.....jak widac moja pamiec jest bardzo zawodna...:D:D:Drazem ze mna jezdzil tez kmatek kiempa ktory prezentowal sie (niestetyxD) lepiej odemnie co nie bylo zbyt przyjemnym dla mnie faktem:P:Djedank zdjecie i tak mi podoba bo chociaz kon wyglada dobrze i ma fajny ruch:)....tego samego dnia jak zawsze wieczorem poszlismy nad jeziorko i kapalismy sie w ubraniach:D...ciekawe wspomnienia:)pozdrawiam serdecznie ekipe z Sennego i moje Suzy..remember forever together:*:*:*:*oraz kozki z edi i reszte:*:*z wami tez jest ekstyujaca zabawa:D:*:*:*:*