brak mi sił....
z twojego zapachu
zaparzę herbatę
słodząc podniebieniem
zamieszam wzrokiem
w szklance z uchwytem
dotyku
wypiję z cytryną
twoich warg
śliną
kochanie
zaparzę potem drugą.
*Dzisiaj trzeba posprzątać, choć kompletnie mi się nie chce, muszę zrobić pranie, ogarnąć kuchnię, pokój, łazienkę, potem zrobić zapiekankę na kolację, przychodzą goście, a ogólnie...sporo tego, aż nie chce się otwierać oczu na ten bałagan.