Oto wzór prawdziwego człowieka. Powróciwszy z bitwy o...piłkę do siatkówki zrobił sobie herbatę i zaczął słuchać Nirvany. Potem zbił gościa niżej i był najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. [Dodam jeszcze że aparat foto. nie przeszedł tej ciężkiej próby(wykonania tego ujęcia) i było to ostatnie zdj. z serii: Kacper i jego zajefajny fryz.] :D