Wspieraj. Nie sponiewieraj!
Bardzo łatwo każdy może stwierdzić, że tonie w problemach. Nie każdy natomiast, z równie dużą łatwością, dochodzi do wniosku, że się w pełni odnajduje w życiu.
Czuję się spełniona? Jeszcze nie, ale jestem bliska sukcesu.
Bynajmniej cieszę się z pewnych doświadczeń w ostatnich dniach. Nawet cieszę się z tych złych chwil czy słów. Wiem, że to właśnie one czynią mnie silniejszą i dają ogromne doświadczenie. Jestem przekonana, że moja siła napędowa rośnie i to z ogromną szybkością i wielkością. Także mam jedną, oklepaną radę dla całej ludzkości - Żyj tak jak chcesz a nie tak jak radzą Ci inni. Jeszcze nikt pod kloszem nie został prezydentem. Coś boli? Pomyśl! To uczy, daje możliwość poznania właściwego rozwiązania. Ból jest oznaką życia. Boli, bo żyjesz. Nie czujesz bólu? Sprawdź tętno, bo to może być koniec...
Tak naprawdę nie ma określonego dnia na własny sukces. Nie ma wyznaczonej godziny na bogactwo. Pewność pozostaje w tym, co sami sobie stworzymy... W tym co mamy i co chcemy mieć jest ogromna wola walki. Jeśli słuchamy siebie (nawet jeśli się mylimy) mamy świadomość, że robimy to sami i tylko taka radość jest dobra. Samodzielność czy też niezależność, to dwie cechy, które są warte każdej ceny.
Czuję się lepiej, gdy wiem, że nie niknie to, co sobie zaplanuję. Ja nie skreślam swoich marzeń, ja je bogacę w nowe możliwości i to się nie zmieni :)
P :* :)- bo tak ładniej i lepiej :P