nade mną błękitne niebo
pode mną szary beton
za sobą mam strach i ciemność
i wciąż nieznane przede mną
wokół zło, szaleństwo
idziemy po jedno, dziś tylko zwycięstwo
pieprzyć los
przełom
jak ktoś Ci mówi: odpuść!
to pierd** go
oni to tylko tło
histeria
chwilowa fala
hipsterka
wydostań mnie z tego koszmaru.