"Ja Kamila biorę
Ciebie Łukaszu za męża i ślubuję Ci
miłość,
wierność
i uczciwość małżeńską
oraz to że Cię nie opuszczę aż do śmierci.
Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci."
No i juz po sakramencie. Dziekuje wszystkim tym, ktorzy mogli przybyc tutaj do Irvine. Zdjecie dodaje teraz gdyz u nas w Ameryce mamy inny czas oraz inaczej jest robione u nas wesele. Mamy teraz chwile czasu dla siebie a potem goscie dopiero zjerzdzaja sie do restauracji. Reszta zdjec pozniej. Komentujcie slicznie. Jezu jaka jestem szczesliwa.. szkoda tylko ze nie ma przy mnie mojej przyjaciolki (kuzynki Darii) miala byc druhna ale coz.. moze kiedys gdy bede w Polsce i bede chciala odnowic przysiege malazenska .. Pozdrawiam serdecznie