"Małżeństwo z rozsądku
Mniej miłości niż majątku
Dziecko również, bo wypada
Przecież to ślubna zasada
Tylko złota biżuteria
I kosztowna galanteria
Obiad w restauracji podany
Przez mistrzów przyrządzany
Całe życie bez miłości
Bez szczęścia i radości
Niespełnione marzenia
Wtrącone do więzienia
Mimo, że zabić by się im chciało
To przecież tak by nie wypadało&
On ma kochankę, ona kochanka
Do domu wracają każdego ranka
I jak gdyby kompletnie nic się nie stało
Jak gdyby żadne z nich nie wiedziało
Zaś wspólnie jedząc spóźnione śniadanie
Mówią sobie: "dzień dobry, kochanie"