Dziś do 13:25 do domu i na rancho, czyszczenie Blanki i jazda z Klaudią i Olką, pokłusowałyśmy i potem galop
Nawet fajnie, ale Kambodża zwalniała i Blanka dobijała do zadu Kamby
Ale nic się nie stało
Super się galopowało :D
I mam zdjęcia to będe tu wrzucać
No to tyle pa ;P