Wczorajszy koncert zajebisty. El Da Sensei i Ostry dali czadu. Szkoda, że ten drugi uciekł zaraz po koncercie, no eej! Generalnie to parę razy niemal nie zemdlałam : O Jutro szkoła, bla bla bla bla, a sobota Warszawa <3
Pierdol się to Ja twój ziom, czyli
Mały, szary człowiek