tym razem zamiast studniówki zdjęcie z Sylwestra.
Właśnie zaczyna się bardziej fotograficzna część moich ferii. Gdyby tylko nie wiszące nade mną widmo prezentacji maturalnej byłoby doprawdy wspaniale...a tak jest tylko świetnie.
Jeszcze tylko załatwić miejscówkę (do jednej sesji), skołować rekwizyt (do drugiej), wymodlić odpowiednią pogodę xD (do trzeciej) i wszystko będzie jak powinno ;D