stockholm.

Stockholm. wielbiam to miasto.! (lupka)

Jest środa. Nareszcie nie pada. Przez otwarte okno do pokoju przedostaje się świeże powietrze. Na zwenątrz jest 12C. Popijając poranną earl grey rozkoszuje się widokiem słońca poraz powoli zanikających cirrusów na niebie.

Dzisaj po raz pierwszy jest obchodzony Światowy Dzień Pomocy Humanitarnej. Ponownie zaczęłam tez słuchać radiowej 'trójki'. Czasami warto jest wyłączyć się od wydarzeń dot. ojczyzny. Dalej jedank nie dziwi mnie nieroztrzygnięta sprawa stoczni. Ale tak to już u nas w Polsce jest, że lubimy ładować mnóstwo pieniędzy w prywatyzacje, ktora nie niesie za sobą żadnej przyszłości.

Zaczęłam się także zastanawiać co jest przyczyną, że w ostatnim brytyjskim wydaniu National Geographic znajdujemy 127 ston magazynu, gdzie nie więcej niż 5 z nich to reklamy, a reszta to wartościowy materiał warty przeczytania, natomiast w polskim wydaniu reklamy zajmują -każdą- prawą stronę przez pierwsze kilkanaście jak i nie kilkadziesiąt stron, a niektóre artykuły z każdym numerem wydają się co raz mniej ciekawe? 

Gdy jednak czasami za dużo się myśl, warto się odewać i coś upichcić. ^^ O mamo ja umiem gotować! Polecam więc: makaron z kurczakiem i suszonymi pomidorami, omlet z brokułami. Menu dnia dzisiejszego to kurczak smażony w stylu południowym oraz chałka.

foto: widok z Kaknästornet.