tell me where's your hiding place, I'm worried I'll forget your face
and I've asked everyone
and I'm beginning to think I imagined you all along
myślałam długo o tym w co ubrać te słowa, w końcu stwierdziłam, że tu jest to miejsce gdzie nikt mnie nie skrytykuje. od tego jest to miejsce w internecie, bym mogła pisać o tej jednej osobie, która mi komplikowała wszystko. teraz (wydaje mi się przynajmniej, nie mogę przedobrzyć) wszystko wydaje się być na swoim miejscu. nawet jeżeli wciąż nie wierzę w posiadanie przyjaciół stąd, to wszystko. wszystko poza jednym.
to co się dzieje w mojej głowie jest zbyt duże, by to tutaj wypisać. jak cały glob, nie da się tego objąć rękami. czuję, że jestem w pełnej gotowości zrobić wszystko, wydać wszystkie pieniądze na Ciebie, wskoczyć w ostatni pociąg na dziesięć minut ciszy w twojej obecności, czuję, że byłabym w stanie nauczyć się wszystkiego, co by mi umożliwiło podróż w czasie, cofnąć się o te paredziesiąć dni, czuję, że byłabym w stanie zostawić wszystko by spędzić pare chwil, z resztą nie mam zbyt wiele do stracenia, nachodzi mnie też uczucie, że jestem gotowa stale uszkodzić (żeby tylko!) ludzi, którzy zrobią Ci krzywdę, jestem też w pełni świadoma swojej zazdrości, bo nie chce by ktoś zastąpił mnie dla Ciebie, jednakże pomimo tego egoizmu czuję, że mogłabym Cię (z wielkim bólem) zostawić, gdybyś tylko tego chciała, pragnę być twoim numerem jeden gdziekolwiek byś nie była i cokolwiek by się nie wydarzyło, a jednak pomimo wszelkich deklaracji, nie umiem w to uwierzyć.
Problem w tym, że jednocześnie czuję się bezradna i wiem, że nic nie mogę zrobić. masz u mnie zagwarantowane wszystko i jednocześnie nic.
a zdjęcie zrobił mój brat, który umożliwił nam wiele by teraz czuć to co czuję. Na tym zdjęciu jesteśmy gdzieś pod sceną, po lewej stronie.
sama nie jestem tego w stanie słuchać, ale jakby ktoś chciał wiedzieć, co się dzieje w środku mnie, to Alex Turner wybrał idealne słowa