No to może napiszę co nieco o tym co u mnie słychać...
Mam w klasie czterech otaku (płeć w stosunku 2 do 2)
Nie chodzę na łacinę bo bym nie dała rady i tak już jestem zmęczona (a będę chodzić na kółko filozoficzne)
Francuski idzie mi lepiej niż angielski i zaczęłam w końcu pisać jakieś opowiadanie...
Aktualnie czytam książkę "Tancerze z Arunu" (nic nadzwyczajnego) oraz mangę "pandora hearts" (która jest niesamowicie dobra!)
Znów zaczęłam interesować się grami - kupiłam sobie w końcu cd-action...
Hmm...Wstawanie o 6 jest męczące, ale wracanie o 18(korki) jest jeszcze gorsze...
Chyba kupię sobie łuk jak będę miała kasę...No i skrzypce...i gitarę! No ale najpierw komputer....
Wiem, dość dziwnie napisane no ale...
ByeBye