osz kurde. zamuła w chuj. a niby to wakacje już tuż. i myśli kierujmy na mature i studia, ( haha, bardzo smieszne )
nawet jezeli coś mialoby trwać jeden dzien,chwile,tydzien albo krócej to po co z tego rezygnować, ze strachu przed bólem po tym jak to sie skończy? nigdy nie można zakładać że coś sie nie skończy, trzeba miec odwage, życie kończy się śmiercią, a mimo to z niego nie rezygnujemy.