Dzisiaj masakra;D
Jak zwykle plan był taki "Patryk idziesz na wszystkie zajęcia" a skończyło się że byłem na jednych i wracałem o 12 zamiast o 15:). Hahaha a taki ambitny nieraz jestem:D
Miałem wyjść na spacer z siostrą ale mi się w dzień zasnęło no i nici z tego:(
A jutro szkoła od 14.30 do 16.
Masakra kto daje takie godziny
Spadam no to hi;p