photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 STYCZNIA 2013

MIEJ SERCE I PATRZAJ W SERCE

 

 

Niektórzy ludzie nie mają serca i zostawiają małe szczeniaczki na pastwę losu. Ta historia, jest historią prawdziwą, gdyż opowiada o tym, jak małe szczenię, zostało podrzucone do mnie 8 lat temu na taras. To był luty, dzień po moich imieninach. Nie spodziewałam się żadnego prezentu, nawet spóźnionego. Wychodząc do koleżanki, zauważyłam na rogu tarasu, maleńką kuleczkę. Z początku myślałam, że to jakiś szczur czy coś, ale gdy podeszłam bliżej, wzięłam kuleczkę na ręce i okazało się, że jest to 5-6 tygodniowe szczenię, zmarznięte, przestraszone i wychudzone. Szybko zabrałam maluszka do domu, zrobiłam mu gniazdko i chciałam nakarmić, ale psinka, była tak wystraszona, że nawet nie chciała jesć. Dopiero po 3 dniach zaczęła jeść cokolwiek i rozglądać się po całym domu. Nazwaliśmy ją Miśka, gdyż była to suczka. Po kilku dniach, zaczęła się powoli przyzyczajać do nowego otoczenia, ale wciąż piszczała, bo pewnie tęskniła za matką. Gdy tak robiła, siadałam przy niej i głaskałam ją po brzuszku, wtedy ona zajęła się zabawą i zapomniała o tęsknocie. Misia uczyła się chodzić, szczekać, ale gdy wychodziła na dwór, to uciekała do domu, bo bała się, że znowu ktoś ją zostawi na tym mrozie. Z początku chcieliśmy ją oddać, ale ja nawet nie chciałam o tym słyszeć! Postanowiliśmy ją zatrzymać. Dzisiaj Miśka, ma już 8 lat. Jest pocieszną, wesołą i towarzyską suczką. Nikt z naszej rodziny nie wyobraża sobie tego, że mogłoby jej kiedyś zabraknąć. Człowiek przyzwyczaja się do zwierzęcia, do takiego stopnia, że potem jego brak sprawia, że czujemy pustkę w każdym zakamarku domu. Nie mogę patrzeć, na ludzką znieczulicę. Szlag mnie trafia, jak na moich oczach ludzie pozbywają się psów, kotów i wyrzucają je na zbity pysk. Jak one mają same przetrwać? Zamiast dożyć spokojnej starości, większość z nich kończy pod kołami samochodu, są zatruwane, katowane, bite. Najchętniej wszystkie porzucone zwierzęta, przygarnęłabym do siebie. TAK! Byłabym współczesną wersją Matki Teresy z Kalkuty, a co! Nie mogę patrzeć na cierpienie zwierząt. Ściska mnie za serce taki widok. Wszystkich wandali i tych, którzy przyczynili się do tego, żeby zwierze cierpiało, powiesiłabym za chuja, do góry nogami! Niech cierpią tak samo, jak one. I wcale nie będzie mi żal tych bezdusznych ludzi. Niech poczują ten ból, gdy będę katowani i bici. Niech zdychają z głodu, tak jak te zwierzęta, które nie mają szansy na przetrwanie...

Komentarze

tojestdobrywujek no osia końcówka w twoim stylu hahaha ale masz rację owszem uważam że dziś się czasem dba lepiej o zwierzę jak o człowieka np prawnie ustawa o ochronie zwierząt jest restrykcyjna nie twierdzę że to żle wręcz przeciwnie tylko przydało by się żeby człowieka nasze prawo traktowało tak SAMO A TAK NIE JEST! A PRZYNAJMNIEJ NIE ZAWSZE!!!!
21/01/2013 14:44:54
kacikmojejtworczosci Zgadzam się z tym, ale jak można z szacunkiem traktować człowieka,
który znęca się nad zwierzętami? Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.
21/01/2013 14:53:54
tojestdobrywujek to prawda nie bronie tych ludzi bo i tak sa biedni nie umieją kochac siebie ludzi i zwierząt to dla nich największa kara i prędzej czy póżniej to ZOBACZĄ bo zło powraca tak samo jak i DOBRO a kto kocha ludzi ten kocha zwierzęta:)))
21/01/2013 16:30:53
kacikmojejtworczosci Dokładnie :)
21/01/2013 19:52:58
myfault Uwielbiam ten cytaty : Miej serce i patrzaj w serce :) A.Mickiewicz:*
Co do zwierząt kocham je i nie rozumiem czemu niektorzy ludzi robią im taką potworną krzywdę.. przecież to niewinne stworzonka.
21/01/2013 15:26:08
kacikmojejtworczosci Dokładnie...
21/01/2013 15:51:46
Info

Tylko obserwowani przez użytkownika kacikmojejtworczosci
mogą komentować na tym fotoblogu.