photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 MAJA 2008

100

Takie jubileuszowe zdjęcie nr dziesięćdziesiąt czyli 100 xD xD

 

Wprawdzie mialam poczekać i zrobić jakieś takieś specjalne z ludźmi z którymi uwielbiam przebywać, ale najwyraźniej nie dane mi to było...

 

Tak więc jestem sama... Jak zwykle zresztą sama...

 

 

Pozdrowionka i buźki dla tych co na nie zasługują =* =*

 

A teraz taki dopisek z tego co sie działo dzisiaj..

No więc chcąc przetrzeć szlak jak dojechać na Srebrne pojechalam rowerkiem "wg wskazówek mojej mamy", czyli przez Łubniany (Dziru) na Jełową, a nie tak jak kiedyś przez Zawade na Węgry... No więc najpierw jadąc do Dziru ciągle miałam pod wiatr (widocznie Bóg nie chciał żebym oddalała sie od cywilizowanego świata xD), a w Dziru najpierw wpadłam do Pawła (Stasia) do domu, zlożylam autograf, pooglądałam zdjęcia i razem spojrzeliśmy do mapy... I się okazało że jadąc na Jełowe oddalalibyśmy się od celu (haha moja mama chciała zebym nadrabiała km), no więc ni chuchu zdecydowaliśmy się wracać prez Kolanowice na Węgry... O dziwo w Węgrach pamiętałam droge i dojechaliśmy do Osowca w końcu, żaden wielki i kwiożerczy pies nas nie zaatakował^^ A później zaczeło się najlepsze... Wyliczanka wypadło0 że skręcamy w prawo (a byłam na dodatek na 80% pewna że to dobra droga) i niby była to dobra droga, tylko że ja... skręciłam za wcześnie w lewo do lasu... Ajjj... I tak jedziemy, jedziemy a Srebrnego nie ma... Jedziemy a tu dróżka jakaś taka piaskowa... I rozwidlenie... I gdzie jedziemy?? W lewo... Wnerwiłam sie z leksza, zasięgu brak, a już dawno powinniśmy dojechać.. W końcu usłyszałam samochód jakiś... Czyli gdzies w pobliżu musiała być asfaltyówka... Hura!!! Dojehaliśmy do niej xD, no ale w którą teraz strone, czy w lewo, czy w prawo... No więc w lewo... I dojechaliśmy do jakiejś drogi wojewódzkiej czy jakiejś tam, w każdym bądź razie szybkiego ruchu... No więc znwu w lewo.. Chociaż w prawo widac było znak z jakąś tam miejscowością ale o tym potem... No więc dzwonie do mamusi... A ona na to ze nie wie gdzie jestem i jak mam do tego Osowca dojechac... Łooo... Przystanek kolejowy... A za nim PKSowy... Po dogłębnej analizie stwierdziliśmy ze wracamy... -Tą samą drogą? -A chesz dalej błądzić?... Ale KaCia pomysłowa mówi... No to jedźmy tam gdzie widziałam tą jakąś miejscowośc... Jedziemy... Widze pierw napis "Gmina Łubniany" i taki zonk.. nastepnie widze nazwe miejscowości "Jełowa"... Myslałam ze tam padne... Zrobiliśmy w chuuuj wielkie kółko i nie mam zielonego pojęcia jak... No więc wracalismy przez Jełową... I Dziru... A miałam miec któcej do domu bo przez Kolanowice miałam wracać... Ech...

Ale jak sobie pomysle jakbym pojechała sama... To pewnie bym na upartego jechała cały czas prosto... I może bym siedziała do teraz w tym lesie bez zasięgu... Albo na 80% bym jechała cały czas... K***wa ale ni Ch*ja o droge bym sie nie spytała... Ech... 

 

Dzięki wielkie Stasiu żeś ze mną pojechał =*

I co ja bym sama zrobiła... Hihi nie ma to jak KaCia przewodnik ^^

Komentarze

~patiii HAHAHAHHAA!
rozwaliło mnie to!
Stasiu ruleZZ xD
:*****************
01/06/2008 15:20:27
~stasiu tak patrze ze brakuje jednego kwałka komentu.. no więc dodaje

CZĘŚĆ 3 i 3/4 - nowy wątek

Zmieńmy tą historię na bardziej fantastyczną
Troche taką bardziej zabawną ... historyczną
Jest rok 2008.. przed początkiem ery chrześcijańskiej
opowiem wam o wojnie strasznej, na miare tej trojańskiej.
Dwie siły zmierzyły się z sobą, żywioły się splatały
Ogień i Woda w namiętnej walce się mieszały.
Wojna tak straszna lecz ofiar nie wiele,
gdyż armią był tylko generał na czele.
W armii pierwszej co od strony gór tatrzańskich atakowała
Sir Karolina w swym zaprzęgiem jechała.
Ku jej boku siedziała kotka mała Zuzia
W istocie jej siła nie była zbyt duża..
Ale wspierała swą panią - Karoline duchem,
Na zwycięstwo z wrogiem dawała jej otuche.
01/06/2008 12:06:34
kaciapp Zajebiaszczu koment xD XD
Dziękuju bardziu Pawełku =* =*
31/05/2008 12:38:14
~stasiu
CZĘŚĆ VIII - epilog

Taka jest tej historii szcześliwa końcówka
lecz od dzisiejszego słońca boli mnie makówka -to tak btw-

Lecz wydażyło się ostatnio coś bardzo złego,
doszło do jubileuszu photobloga twojego.
A oznacza to, że się przepowiednia dopełniła,
I wtedy o to się Kacia obudziła :P
Rozejm się skończył wojna na nowo
W szkole ze sobą walczą surowo.
Lecz teraz tez mamy rok 2008 ale nowej ery
I walczą one na świetlne miecze i lasery ;p

Wyglądą na to, żę mimo wszystkiego
Nie będzie zgody, nie będzie niczego.


-Stasiu-

STO LAT STO LAT STO LAT STO LAT
NIECHAJ ŻYJE NAM ;P


31/05/2008 11:59:55
~stasiu
CZĘŚĆ VII - zmartwychwstanie

A stało się tak mianowicie dlatego,
że w net rozstąpiło się nad nimi niebo.
Zleciała na chmurze Pati co była boginią,
a talent jej był wszechmiar ciekawy z kąd inąd.
Otóż była ona znawcą bananów w istocie
A w swoje życie przebyła w umiarze i cnocie.
Gdy zstąpiła z chumr, Karolinę mocno ucałowała
W ten własnie sposób Kacia wzmartywchwstała.
Jednak i Anny na pastwę losu nie zostawiła
Na nią równierz swoje czary rzuciła.
Tym razem jednak zapanowała zgoda między nimi
Do końca wieku się nie kłóciły dziewczny.
31/05/2008 11:58:47
~stasiu
CZĘŚĆ VI - walka

Do bitwy, aż się kurzy, ruszyły zawzięcie rywalki,
Nikt tu nie zapowiadał zbyt uczciwej walki.
Karloina rzuca piachem w oczy Ani,
Ona zaś ja wstrętnymi obelgami rani.
Cios za ciosem, tu miecz, tu dzida kłuje
Bardzo długa walka się tutaj szykuje
Tarczami się bronią, walczą do obłedu,
Nie wygra z nich zadna, póki któraś nie popełni błędu.
W ferworze walki rozgorzała sie straszna ulewa
pioruny strzlają, kule gradu spadają, a na dole się krew przelewa.
Ania z rozpędu dzidę rzuciła, klątwy w niebo wykrzukując
Biegła, biegła już nad sobą nie panując.
Jej rzut był celny, na Karolina Boska kara sroga
Bo od żołądka do serca trafiła w pierś dzida wroga.
Lecz z byt dużo w tym szcześcia nie miała Ania
Bo tak się rozpędziła, że już nie wyhamowała,
Z impetem byczym na miecz się nadziała.
Tak własnie poległy dwie świata królowe
A na ich miejsce zapanowały znów nowe.
Lecz nikt nie zapomni nigdy tych rywalek
Bo to jest dopiero ich histori kawałek ;D
31/05/2008 11:57:51
~stasiu
CZEŚĆ V - mistrzynie oręża

W kilka tygodni przy blasku śłońca
Rozegrała się bitwa o losy swiata, jego końca.
Na środku pól staneły dziewczyny,
a w rękach zabójczy oręż bogów dzierżyły.
Ania co mistrzowsko włócznią władała,
w swej dłoni z gracją dzidę trzymała.
A dzida owa nie miała równej w świecie,
Bo dla Anny ją wykuł Hefajstos, sami wiecie.
Karolinie zaś w walce na miecz stwaić nie mógł nikt czoła,
a jej walka mężna, jest jak z wdziękien anioła.
Miecz złoty, hartowany w krwi demonów z hadesu.
Dziś los jednej z nich dobiega swego kresu.
31/05/2008 11:57:02
~stasiu
Do CZĘSCI IV

Więc Sir Ania kazała się niewolnikom ustawić dokoła.
A tak biedaków tysiące do pracy strasznej zmusiła
Wszak z Karolina na bitwa się umówiła.
31/05/2008 11:56:13
~stasiu
Część IV - orszaki

Wróg jednak przeciwnikim łatwym być się nikomu nie wydawał,
swym wrzaskiem -wiadomo o kogo chodzi- wsród ludu pokorę wprowadzał.
Z włoskiego bucika ryszyła jej karawana
W strone Karoliny przez Alpy ruszyła Sir Ania.
Podrodze dziewczyny niszczyły wszystkie wioski,
paliły, grabiły i mężczyzn gnębiły.
Sir Karloina i jej mroczna karawana
Wszystki nacje padały przed nią na kolana.
Miała wóz wielki, po brzgi sprzętem wypakowany
Widać, że przez mistrza w fachu jest odpicowany
Wilkie skórą obite koła miała ta furmanka
A wozu była Mercedez Benz marka.
W normalnych przypadkach konie by ją ciągneły,
ale na wojne zaprzężone ma z piekła cerbery.
Większą grozę by budziła bryczka owa,
Gdyby nie to że jest cała różowa.
Za to wóz Anny był z innej bajki wyjęty
Lecz dla nikogo jej przejazd nie był obojętny.
Był on ogromny godny faraonów i bogini
Bo sale tronową posidał na końcu świątyni.
Cięzki był i nie uniosły bo go koła,
Więc Sir Ania kazała się nie wolniko
31/05/2008 11:55:23
~stasiu
CZEŚĆ III - wyprawa

Od tego gadania już czasu tyle zleciało
że słońce ponad naszymi głowami zawitało
Dla mniej kumatych ludzi, z humanu tak dokładniej
powiem prościej.. to już południe.. będzie ładniej ;p
Karolina w tym czasie się już zebrała,
umalowała i w swój rower do drogi dobrze przygotowała.
Bo dziś jest wielka rowerowa wyprawa,
Dziś Anie i Karoline przywita turawa.
A co się stanie po drodze bardzo... ciekawego
Zaraz opowiem Ci mój kolego.
A niech Cie.. ten wątek mi się w ogóle nie podoba...
chyba nie wykrzesam z tego ani więcej słowa.
31/05/2008 11:53:34
~stasiu
CZEŚĆ II

Do okoła niej rozłożone są zasieki
By z Kępy do miasta ludzi zatamować przecieki.
Gorszą sprawe jeszcze mają nasze PeKaeSy Dziruwiańskie..
bo by przez Kępe przejechac trza mieć paszporty Tybetańskie -i tu należy sie kolejny "lol"-
Ale dość już o tym jaka ta wioska jest straszna
I perspektywa w niej zycia jest ciasna.
Tu widać jaka Karolina jest wytrwała
Że się z takiej głębokiej dziury wyrwała.
I jeszcze sobie znalazła super chłopka
Wiktora przyszłego --- tra ta tata :)
31/05/2008 11:52:48
~stasiu Na specjalne życzenie, przedstawiam jubileuszowy murzyński koment z specjalną dedykacją dla Karliny i jej photobloga :D

CZEŚĆ I

Wstał świt, na niebie zawitało słońce,
szykują się dni następne gorące.
Ale to bardzo dobra nowina
Tak się historia Kaci rozpoczyna.
Była to dziewczyna w wieku jeszcze dziecięcym
Właściwie już dorosła.. ale umysł niemowlęcy..
A lat siedemnaście sobie już liczyła,
W życiu nie mało już piwa wypiła.
Była z niej naprawde dziewczyna wspaniała
w domowym zaciszu koty hodowała.
Wzrostem wysoki.. bardzo nie grzeszyła
Ale jaką duszę w sobie dziewucha nosiała.
Siłą woli to ona potrafiła góry przenosić
A gdy przyszł żniwa to też dobrze pole skosić -lol2?- :D
Swym natchnieniem i pasją potrafi przewrócić słonia
Potrafiłaby odrazu usiodłać - najdzikszego konia
Pytacie skąd pochodziła ta o to dziewczyna
gdzie taka się na swiecie urodziła.
A otóż nie jest jej chlubą jej ojczysta wioska
bo Kępa to dziura i to nie drobnostka.
Do okoła niej rozłożone są zasieki
By z Kępy do m
30/05/2008 22:32:11
~heyou powinnaś odejść od przewodnika i przekwalifikować się na pisanie poradników przetrwania w lesie xD pzdr ;D
p.s. w pt już Cię wyręczymy to się może nie zgubisz ;P
22/05/2008 23:02:20
~patiii oh jaaa:D porąbancy!!
3a było wykorzystać wolny czas i tam w tym lesie... AJ OJ EHH
a nie wracac:PPP
ale bym teskniła wiec dobrze Stasiu ze nawrocieles Kacie moja do domciu:*

PZDR wariatuły;****
22/05/2008 22:54:33
kaciapp Hihi tylko nie różowa... Fioletowa!!! =P
22/05/2008 22:35:48
ridicule Tysiąc zdjęć, tysiąc zdjęć, niech żyje,żyje nam... photoblog! xD

Pozdrowienia, rożowa kobIto xD
22/05/2008 22:04:12

Informacje o kaciapp


Inni zdjęcia: 1549 akcentovaWiele hanusiekSłynne gofry nacka89cwa:) nacka89cwaPark maszynowy. ezekh114everything must change dawsteTaka sytuacja. biesikBudzikom śmierć bluebird11Daleko od zachwytu. ezekh114Statek nacka89cwa