stwierdziłam, że napiszę kurde małą notkę po 10 dniach pobytu w wielkim świecie :)
wszystko idzie po mojej myśli, sekret te sprawy, hoho :)
praca znaleziona, jeszcze do tego jaka :)
hajs będzie się zgadzał, kulturka, restauracja rozumiecie,
biała koszula, czarne spodnie i z gracją na tacy będę się przemieszczać między stolikami z uśmiechem na twarzy :)
liczę także na napiwki, wiec żyć nie umierać :)
jutro zaczynam, jedynym minusem jest to, że o 5 pobudka. ale kurde, kto by nie chciał Hiltona, jako pierwsze miejsce pracy :D
jeśli chodzi o resztę, to w środę interview for NIN :) później znowu skoczę do banku
mam nadzieję, że tym razem dopnę to na ostatni guzik ;d
zwiedzać aż tak mi się nie chce, jedynie łażę to tu, to tam, i podziwiam ten worek różnorodności ;p
poczekam, aż ktoś mnie odwiedzi, i wtedy przynajmniej samotnie nie będę zwiedzać, hoho
jeśli chodzi o uczelnie, to wyniki zawiezione :) w ciągu kilku dni zostanę zatwierdzona jako studentka Middlesex Uni <3
ale różnica kolosalna, między południowym Londynem, a tym północnym ;oo
północ to ten tradycyjny, ten w którym się zakochałam,
południe to mieszanka, tu jest wszystko, czego sobie życzysz.. do przesady.
mieszkanko spoooczko :) ludzie meeega, meeega <3
w kuchni największa melanżownia, to miejsce ma klimacik :)
za spożywcze zakupki nie zapłaciłam fortuny :) zadowolona jestem nawet :D
warunkiem jest to, że nie można kupować gówien, a rachunek od razu cieszy oko :)
no to od jutra zaczynamy pracowite życie :)
dobrze mi z tym! obowiązki i te sprawy, to nie jest takie złe jak wszyscy mówiliiii <3
psychicznie mega sponio, jak na razie czuję się jak na wakacjach,
mówią, że to normalne, dobijająca tęsknota zacznie się za jakieś 2 miechy.
a angielski? już mega. rozkręciłam się równo :)
teraz boję się tylko nauki na studiach.
tęsknie za Jaguarem
za czarownicą z kebabów
za udającym, że mnie kocha krewnym
za tymi co mnie zrobili
i za moimi dupeczkami przecież :*
i utwór, który pamiętam z dzieciństwa
i kocham sobie go śpiewać :D
https://www.youtube.com/watch?v=jCBLVgHamgo