Magia świąt - bilans zawalony.
Chce mi się płakać.
A tak dobrze mi szło....
do dupy!!!!!!
Bilans:
4 kawałki ryby po grecku.
1 gołąbek
pół blachy sernika
pół blachy jabłecznika
;C
nie wiem dlaczego tyle zjadłam.
miałam ochotę iść i zwymiotować.
ale nie zrobiłam tego. wypiłam herbatę przeczyszczającą...
żal mi samej siebie!!!
mam nadzieję że chociaż wy dałyście radę.