dużo do pisania ^^ bo sie dzis działo
tak ok. 11 przyszła do mnie Sylwia ^^
sprzedałam jej książki i umyłma jej łeb. xDDD
i poszłysmt do gim zanieść świadectwo jej a przy okazji spotkałyśmy Kondzia i tego mego boskiego Mateuszka. ;*
i później do Kondzia bo miał wolną chate
i Sylwia sie zmyło do domu a ja zostałam ; )
graliśmy w kuku na pytanie czy wyzwanie uuu ;d
nie bd opowiadała co sie działo :p
powiem tyle . Lalcia { mateusz } dostanie hehe . ;****
później na biel chwile i do kaczki ^^
i chłopaki przyjechali po mnie . i .....
dobra nie skomentuje tego
powiem tyle : jaa cie nie KOCHAM i nie chce z tb być .. . . . . . .
to na tyle. ; - *
jutro piknik u.. Lalcia zabalujemy hehe.
sija.