drugi dzień leze w łóżku, umieram już z nudów. Przez brak sił na czytanie, słucham audiobooków. Ból jest niesamowity. Czuję, że zwolnienie będzie przedłużone, co wiąże się z dużymi zaległościami, ale lepiej się pozbyć tego świństwa. Osobiście stwierdzam, że ta choroba jest najgorszą jaką miałam, nie mogę niczego dotykać... opadam, idę spać. ponownie.