~gagusrotfl A może nie ofiarę,tylko swoją miłość ujrzał w świetle lamp ulicznych,która z podniesioną nogą w kierunku krzaczków stała? :P A Ty już,że ofiarę,ofiarę...pff ^^ :P
Ech no,tak czasami jest. Ale bądź silna,uśmiechnij się i idź na akropol,he he ;)