~gagusrotfl Poza tym,otaczają mnie puści ludzie. Naprawdę ciężko jest znaleźć kogoś wartościowego. Dla większości liczy się to,co ma się w kieszeni,popularność itp. itd. Teraz jednak sumiennie selekcjonuję ludzi i od paru lat nie popełniłam większej pomyłki przy tym. Mimo to,często mam ochotę się stąd wyrwać; uwolnić od tych pustych panienek,frajerów,którzy chcą zaliczyć jak najwięcej lasek i w ogóle od tej próżności. Teraz jeszcze jak poszłam do liceum (myślałam,ze spotkam tu kogoś normalnego) jeszcze bradziej się w tym utwierdzam. Moja klasa to banda debili. Jest może w niej 2 osoby w porządku,ale na 30 osób to nie jest popisowa ilość.
~gagusrotfl Owszem. Wiesz,kiedyś miała miejsce pewna zabawna sytuacja,z tym,że mało kto ją dostrzegł i większość moich 'przyjaciół' mnie zostawiła. Stwierdzili,że jestem dnem i w ogóle. Tak że to jest do nich. Ze specjalną dedykacją i dopiskiem pocałujcie mnie w d*pę",bo z biegiem czasu patrzę na to wszystko tak jak wtedy (dobry żart) i coraz bardziej mam na nich wyj*bane. ^^ Wybacz,za słownictwo jakiego użyłam ;)