wiara, nadzieja, miłość
Dodano: 11 SIERPNIA 2011
moje pieknosci :)
Kacperek
Komentarze
introwertywna
Ale roześmiany :D
Nie powiem - za dużo nieproszonych osób mi na fotobloga zagląda, a to jest tylko i wyłącznie moja sprawa.
Nie powiem - za dużo nieproszonych osób mi na fotobloga zagląda, a to jest tylko i wyłącznie moja sprawa.
11/08/2011 22:04:58
neemezis
Cudowne zdjęcie, masz mega talent ;) ja nie potrafię robić zdjęć :(
Hmm.. a co do Woodstocku, to naprawdę polecam! ;) Było świetnie, chociaż muzyka nie do końca trafiona w mój gust, ale tam jedzie się przede wszystkim dla ludzi i zabawy ;) Spanie w namiotach też było fajne, tylko z samego rana trzeba było wstawać, bo już o 9:00 namioty były strasznie nagrzane od słońca (zresztą rozbiliśmy się w takim miejscu). Warunki nie do końca są dobre, raczej cięzkie, ale da się oczywiście wytrzymać. Wszędzie straaaaszne kolejki. Ale oprócz muzyki były inne ciekawe atrakcje, np. tańce orientalne, różne pochody, spotkania z artystami, nauka gry na gitarze. Ludzie strasznie życzliwi (i pijani;>). Powrót był tragiczny, bo pociągi woodstockowe były straaaaasznie zatłoczone, mnóstwo ludzi i do przedziału było cieżko się w ogóle wepchnąć. Stałam 8 godzin jazdy ściśnięta, nie było miejsca, żeby się ruszyć.Także podróżą byłam najbardziej zniesmaczona, ale też i wykończona ;) Są tam normalnie sklepy na miejscu, Lidl, Tesco (15 min od Woodstocku), więc można zrobić sobie normalnie zakupy na miejscu, a także ciepłe posiłki (chociaż nie wyglądają zbyt apetycznie, da się je spożyć JAKOŚ;PP). Polecam naprawdę, na pewno jest to warte przeżycia i ciekawe doświadczenie, jeśli nigdy nie bylas. Jest to zresztą 3 festiwal w Europie ;)
Hmm.. a co do Woodstocku, to naprawdę polecam! ;) Było świetnie, chociaż muzyka nie do końca trafiona w mój gust, ale tam jedzie się przede wszystkim dla ludzi i zabawy ;) Spanie w namiotach też było fajne, tylko z samego rana trzeba było wstawać, bo już o 9:00 namioty były strasznie nagrzane od słońca (zresztą rozbiliśmy się w takim miejscu). Warunki nie do końca są dobre, raczej cięzkie, ale da się oczywiście wytrzymać. Wszędzie straaaaszne kolejki. Ale oprócz muzyki były inne ciekawe atrakcje, np. tańce orientalne, różne pochody, spotkania z artystami, nauka gry na gitarze. Ludzie strasznie życzliwi (i pijani;>). Powrót był tragiczny, bo pociągi woodstockowe były straaaaasznie zatłoczone, mnóstwo ludzi i do przedziału było cieżko się w ogóle wepchnąć. Stałam 8 godzin jazdy ściśnięta, nie było miejsca, żeby się ruszyć.Także podróżą byłam najbardziej zniesmaczona, ale też i wykończona ;) Są tam normalnie sklepy na miejscu, Lidl, Tesco (15 min od Woodstocku), więc można zrobić sobie normalnie zakupy na miejscu, a także ciepłe posiłki (chociaż nie wyglądają zbyt apetycznie, da się je spożyć JAKOŚ;PP). Polecam naprawdę, na pewno jest to warte przeżycia i ciekawe doświadczenie, jeśli nigdy nie bylas. Jest to zresztą 3 festiwal w Europie ;)
11/08/2011 10:44:13
