To jest nasz Herb. Jedyny słuszny i to jego powinniśmy propagować, popularyzować i rozpowszechniać. Ten pochodzi oczywiście z fasady IV LO na Sikorskiego (1901).
I nieważne, jaki orzeł swoją macha do nas swoim lewym skrzydłem. W końcu orzeł, to orzeł i żaden projektant tego nie zmieni.
Takich herbów na różnych bytomskich budowlach jest całkiem sporo. Czy chcemy je zastąpić tym połamańcem sprawiającym wrażenie (jak to Barszczu ujął) uciekającego z miasta?
Mam wobec tego propozycję dla naszych Władz. Przecież lubimy świętować, więc:
Znajdźcie jakąś fajną, ważną dla naszego Miasta datę i uchwalcie w tym dniu
"Dzień Herbu"
z konkursami dla dzieciaków, festynami, czymkolwiek, byle z Herbem w roli głównej.
Może być przy okazji Dni Bytomia nawet, jeżeli organizuje to firma z Poznania :/
Głupi pomysł?
Pees:
Odwiedzających odsyłam przy okazji do poprzedniego wpisu :)