jutrokoniecswiata

Jest nowy pomysł na przetrawnie końca świata. Bunkier.

W bunkrze karty, piwo i czajnik bez uchwytu. Kto przegra w karty robi herbate. Dobre, nie? :D

Posługując się językiem migowym, przy jedzeniu rozrzuca się wszystko wokół siebie...

To dla wiadomości osób które tak jak ja, poparzają się zupkami z proszku. Ale skąd w nich mięso...? o_O

I mam długi weekend :D

No i apropo szkoły, nie żebym narzekała czy coś, ale ostatnio same cuda i dziwy.

I nie mam tu na myśli szczyli z pierwszych klas.

Podobno ma zacząć być w naszej szkole czysto, o. A nowa dyrektorka ma zacząć dzwonić do właścicieli busów, licząc na to, iż chłopy są to prawdziwie zacne i o sercu dobrym, i pozmieniają rozkłady, co by dziatwa z LO miała ułatwiony powrót do chałup swych.

***

Po raz kolejny otworzyłam kosmetyczke i zobaczyłam, że cały czas nosze w niej niepotrzebny mi pędzel;

Ja: Ej, po co ja nosze codziennie pędzel do różu mojej mamy, jak ja nawet różu nie używam..? [pytanie retoryczne]

Martyna: Może się chcesz pochwalić...

Strzeżcie się kamerek internetowych! :D