i ostatnie dzien w szokle

dluuugi weekend sie zapowiada,znowu....




i w piatek balujemy




moje kochane skarby tam beda




ciesze sie ogromnie




ze nawet do szkoly sobie nie pojde tylko pojade pozniej




wiem wiem tak sie nie robi


cos czuje ze mnie tu przez dluzszy czs nie zobaczycie


,ale nie smutac

zreszta nikt by nie tesknil

mysle o jaksiejs optymistycznej piosence............i nic nie przychodzi mi do glowy.....
ale wiecie co moze to nie jest optymistyczna piosenka ale ja lubie...
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Choć kto inny śpi przy tobie,
Nie ty mnie rano budzisz
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Czasem nawet jest z tym dobrze
Wstyd o tym głośno mówić
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Kiedy myślę, że cię kocham
Kiedy czuję, że cię chcę
Dawno mamy już za sobą pierwsze kroki w chmurach
Znamy dobrze swoje miejsce, wiemy dobrze gdzie nasz brzeg
Przy nadpalonych mostach
Gdzieś pomiędzy wierszami
Znów wybucha w nas permanentne siódme niebo
Już nie panuję nad zmysłami
Moje oczy są oczami wariata
Kiedy spotykają się z twoimi oczami