fotka z piątkowego przedstawienia na dzien kobiet

śmiesznie było

choć ktoś popsół mi humor a później bezczelnie słuchał jak śpiewam i patrzył na to co robie,dałam się znowu zrobić? niestety tak. później była 18 u Tusiaczka na której było zajebiście

same przygody,najwięcej miał Emas chyba

w sumie był fajny klimacik a pózniej niekontrolowane rozmowy w pokoju na górze

nie powiem śmiechu było nie mało ale były też smutne momenty..........
o tym nie będę pisać.............
czekam na fotki a co do dzisiaj to nie spodziewałam się żę tak miło spędze Dzień Kobiet. najpierw lanie Tusia,później odpakowywanie prezentów,zmywanie stosu naczyń,wygłupy z Karczechem,spanie w śpiworku na podłodze,wspólne śniadanko i rozmowy przy herbatce(mamy z Jasną osobistego kelnera)

pierwszwe życzonka od Tusi tatusia,w domku niespodziewane kwiaty i życzenia od kolegów

zważywszy że jestm mocno zła na kogoś bo tak się nie robi( ale ja nie bede sie starać zrozumieć facetów) to dzień jest cudny. niedawno wstałam,zaraz się wykąpie i dalej do łóżka

pozdrawiam Tusiaczka,Sare,Wisionke,Talasie,Jasna,Krecika,Age,Cichą,Claudie,Adiego,Malina,Kajzerka,Karczesia,Monie,Malina,Anke i wszystlich tańczących na bibie

jedna uwaga dla pewnego pana : wiesz co tracisz i to Twój problem,wiem że ona nie jest taka jak ja więc spieprz sobie życie i żałuj do końca(a tak tego nie chciałeś) to Twoj wybór
podziękowania dla Adama za dobre słowa i wsparcie jakiego potrzebowałam
