Wcale się nie cieszę tym szczściem innych.
Ich szczęście jest tym co mnie smuci,
demotywuje,
rujnuje,
niszczy,
wywołuje łzy.
Ich szczęście jest tym co dla mnie oznacza koniec.
Jest tym, co sprawia, że nie chce mi się wstawać,
walczyć,
wierzyć,
żyć.
Ich nagroda to moja kara
Za niecierpliwość,
za naiwność,
za uprzedzenia,
za klamstwo,
za krzywdy,
za noże w plecach,
za zaufanie i szczerość,
za otwartość i uśmiech,
za słowa i za milczenie.
Kara za to, że jestem.