[b]Nie mówiłeś, że będę musiała walczyć o Twoje spojrzenie. Lecz wiem, że to doceniasz. Potrafię wyczuć gorzką prawdę od słodkiego kłamstwa. Mówiłeś, że możesz wybaczyć wszystko. Pogłębiłam się w tym. To zaszło za daleko. Wykorzystałam Twoją miłość. Do takiej sytuacji już więcje nie dopuszcze. Nie stracę Cię, gdybym miała nawet pogrzebać moje marzenia. Czasami tekila leje się po moim ciele, zagłębiamy się w tą rozkosz. Nikt nie widzi błędów codziennego życia, kłutni, które zabijają duszę. Koniec z tą walką. Na zawsze Twoją Panią będę. Chcę poczuć Twój zapach znajomy, przy którym zasypiam. Dlaczego sypiesz sól na swe rany ? Już nie musisz tego robić, przestań ! To nas przewyższylo. Odnalazłam mój skarb, tak cenny, tak wspaniały i tak oddany. Kochaj mnie intrygującą mocą. :[zakochany][/b]