takie tam jeszcze z dnia otwartego w gimnazjum<3
jestem chora- boli mnie gardło, mam ogorączkę, nie mam ochoty iść jutro do szkoły. humor jest jaki jest, niby pierwszy dzień wiosny i wszystko fajnie, ale za razem jakoś tak dziwnie zamulająco. może to przez tą chorobę, nie mam pojęcia. ostatnio tak jakoś zaczęłam wspominać to co było kilka lat, kilka miesięcy temu i szczerze mówiąc to brakuję mi tego, jakoś tak jest kompletnie inaczej. źle mi ze wszystkim, wszystko dookoła jakoś tak mnie dołuję ostatnio. ale cieszę się, że potrafię jakoś to ukryć i robię wszystko, żeby nikt tego nie zauważył i kurde jestem z siebie dumna. no nic, trzeba po prostu przeczekać ten najgorszy okres i później wszystko wróci znów do normy, może znajdzie się ktoś z kim będę znów rozmawiała codziennie i dzięki komu będę mogła szczerze się uśmiechnąć;) no i to tyle moich dzisiejszych refleksji. cześć.
OBIECAŁAM ADZE, ŻE JĄ ZAREKLAMUJĘ;) DAWAĆ MI LAJKI: