Tak bardzo ciesze się, że mogę tu znowu być. Tęsknie za tym miejscem. Tęsknie za byciem tutaj codziennie po dziesięć razy i za dodawaniem trzech notek dziennie. Co się stało ? Sprawy mi się troche pokomplikowały, miałam trudną decyzje do podjęcia. Ale jest już dobrze. Dzisiaj zrobiłam sobie dzień wolny od szkoły żeby ostatecznie te sprawy przemyśleć i teraz jestem szczęśliwa, bo wiem że dobrze robie. O co chodzi ? Przepisuje się ze szkoły. Stwierdziłam, że nie mogę gnić w tej szkole i patrzeć jak czas ucieka mi przez palce. Jutro jadę pogadać z wychowawczynią i wziąć papiery. Trzymajcie kciuki za mnie żeby mnie przyjeli w nowej, lepszej szkole i żeby klasa też mnie zaakceptowała.
Jak z dietą ? Jak najbardziej dobrze. Wczoraj troche za dużo zjadłam ze stresu i z tego też, że mam okres ale dzień zaliczam bo słodkie i tuczące rzeczy nie wpadły. Dziewczyny może powiecie mi co z wagą. Cięzko ćwicze, mało jem a nie chudne. Czy to wina okresu ? Czy może woda się zatrzymała ? Wiem, ze waga się nie liczy, ale dostałam troche obsesji na jej punkcie. Musze się zważyć żeby zobaczyć czy choć troche spadła czy nie. A jak się wczoraj ważyłam to wyszło, że przytyłam 0,3 kg mimo że się bardzo a to bardzo staram ! Wiem, paranoja. Pewnie przez okres sie woda zatrzymała i te sprawy. Ale lubie się jeszcze od Was upewnić.
Nie było mnie tutaj dwa dni. Ale dwa dni zaliczam. Uwierzcie mi, że było trudno ! Już miałam taką ochotę żeby kilka razy zawalić. Ale nie zrobiłam tego !
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
bez słodyczy/bez zawalania
Jutro notka o motywacji.
Dozobaczenia później. :*