Zdjęcie z poprzedniej posiadówki u Ann ;*

Wczoraj był cięęęęężki dzień. Niby wszyscy milsi dla siebie, jakieś mizianki-sranki ETC (prawie jak THC ;p)...

.więc tak.

- 9:03 Pobudka poprzez wywalenie wszystkich rzeczy w pokoju na środek, kontynuując - kłótnia z rodzicielką.

Nie ma to jak fantasyczny początek dnia poprzez uaktywnienie uśpionych pokładów adrenaliny i kortyzolu.

No ale dostałam tosta z sercem jako zadośćuczyniuenie więc elegancko ;)

- zakupy z Kaś i Natalką :)) ...pierwsze dwie godzinki znośne ale potem przytłoczył mnie ten nadmiar kolorów i plastikowych lasek ;] ( co nie zmienia faktu, że jestem zadowolona z łowów :D )... w międzyczasie wstąpiłyśmy do " nieba " na gorącą czekoladę :}

Później przystanek McSyf...i to by było na tyle :P

- pokaz Hatwisia w TIGERze, który nie był nam dany zobaczyć albowiem wstęp 20 zł i towarzystwo "25_and_UP" ,z tym, ze 25 zdażały się baaaardzo żadko :P ...więc zostawiłyśmy złotówę w szatni i zmieniłyśmy (...LIŚMY) klub na ... Grand Cru :]

Wiekowo nie lepiej niż w Tigerze (no może trochę), znów nas skasowali ale jakoś zabawa się potoczyła :)) i była DUDI!!

...potem szybko (dobrze powiedziane!!) do +21 i zabawa się potoczyła :D

* Irmi zgubiła kolczyki

* Irmi znalazła spooooro hajsu

* Irmi znalazła kolczyki

* Irmi znalazła jeszcze trochę hajsu :)

...no a my znalazłyśmy Stasia i jego ekipę, Mysia Pysia. ( niezły łup xp ).

Poza tym, że prawie była bitwa i zajeliśmy cudzą lożę to ok ;)

Aaaa i nie zapomnę szalonego włóczykija z damskiej toalety, który szalał z miotłą po parkiecie :D

... i wracałam na pieszo, w obcasowych kozakach o 3 rano, SAMA z placu KOŚCIUSZKI na REDE!  ( moje nogi mnie nienawidzą! )

Ogólnie? SYMPATYCZNIE ;))) a szczególnie w takim towarzystwie ;**

a teraz, po przerwie na reklamy Dokument PT

" ASIA! WYBACZ NAM! ;** <3 "