WWstaje rano, osz kurcze już 9 czemu Dorota mnie nie ubudziła ? Taka trudna jest jej praca mojej służby.Patrze na mojego IPada....zamurowało mnie, o nie dzisiaj przeciez lecimy to L.A na Grammy ! Ubieram się błyskawicznie. Jeden problem czy przyszła już moja sukienka ? Zbiega na dolne piętro mojego Penthausu, nigdzie nie ma Doroty.Na stole widze przygotowane ciepłe śniadanie i moją poranną latte ze starbucksa. Obok leży kartką " Droga pani Aniu, chyba pani nie zapomniała, że dzisiaj mam wolne. Sukienke przyniesie kurier ok.10, samolot do L.A. ma pani o 1 pm, wiec będzie pani na miejscu ok. 5 pm. Spokojnie limuzyna przyjedzie po panią na lotnisko, tak jaki i pod penthouse ( ok godziny 11 am). Rezerwacja jest na pani nazwisko, nastepnie limuzyna przyjedzie punktualnie o 7 pm i zawiezie panią na Grammy.
Całuje Dorota"
No tak zapomniałam, że ma wolne. Punktalnie o 10 przychodzi kurier z moją sukienką od McQueena. Pakuje moje walizki z logiem LV. Wbiegam na lotnisko na ostatnią chwile i lece do LA. Limuzyna czekała i zawiozła mnie do Hiltona.Szybko się odświerzam, spoglądam na mojego IPhona. OK. Limuzyna już czeka, jedziem na Grammyyyyy. OK. Juz jestem, zostały tylko pląsy na czerwonym dywanie i gala uuu after part może też jakieś zalicze. Bosh ci paparazi tacy nahani, każdy mi chyba po 100 zdjęć zrobić. Wchodze już na sale i suzkam swojego miejsca. O nie jakaś poprawka w tym roku siedzę w 5 rzędzie a nie 20 jak ostatno -.- Wszyscy muzycy dają race kilka statułetek tu tam o Adele. Wyszła na scene...bosh jaki ona ma głos. Tak szybko zaśpiewała, że chyba oklaski na stojąco były dłuższe, aż się dziewczyna wzruszyła.oojojoj tu jedna statułetka dla Adele tu druga, aż się 6 zrobiło. Biedna Lady G, nic biedulka nie dostała. Gala zleciała doś szybko. Byłam tak zmęczona, że pogratulowałam tylko Adele i Tony'emu, a z Gagą wymieiniłam się tylko pozegnalnymi spojrzeniami. Moja limuzyna na mnie czeka. Wchodze do hotelu i odrazu zasypiam. Chyba jedak zostane w LA na dłużej. A tak jutro sesja do W i do domku. Te LA takie magiczne, dni tak szybko tu mijają. Kocham to miasto.
-A.
___________________________________________________________________________________________________________
już wyjaśniam wybór zdjęcia. Tak wszyscy siedzieli nie ruchomo gdy spiewała Adele
xoxo
-A ;-)