ŁŁooo.
No nareszcie oceny wystawione, nie trzeba się już uczyć.
W pon. rada i o 12:40 juz do domu.
A potem do piątku dni sportu także spoko.
Wczoraj prrzyjechała do mnie Dzasta. <3
Posiedziałyśmy, pogodałyśmy i wg fajowo.
Dzisiaj poszłyśmy rano do ksantosa,
kupiłyśmy ochraniacze.
Jak wracałyśmy to padał deszcz. ;>>
Troche zmokłyśmy, ale jak potem wyszło słońce,
to było jeszcze gorzej, bo nie chciało nam się już iść.
No ale i tak spoko.
Niedawno juz pojechała do siebie.
Jutro festyn.. ;_________; lol
Tak mega nie chce mi się tam iść.
Masakra jeszcze jakieś denne przedstawienie.
Żaallll.