Wiecie co ?
Mimo iż jest beznadziejnie to i tak jest fajnie. Jeżdże ostatnio po 2 konie dziennie w tym czasami mój, ale fajnie jest jezdzić sobie na czołgu prawie 180 w kłębie a potem na wrednej mendzie 110 w kłębie :)
Skakac sie powoli zaczyna, konia na odznake,(zawody). mam wiec cały czas do przodu. Jestem zadowolona z siebie i z konia :)