Ostatnio zdałam sobie sprawę, z tego, że człowiek (młody) w pełni szczęśliwy jest tak na prawdę tylko w wakacje ( przynajmniej ja ) , ponieważ spędza czas z kim chce, a nie z kim musi, robi to co chce , a nie to co musi, śpi do której chce, a nie do której musi. W wakacje człowiek wypoczywa i tak naprawde zaczyna żyć. Tegoroczne wakacje wykorzystałam w pełni, były niesamowite i pełne pozytywnych wrażeń i emocji, dlatego teraz tak ciężko jest mi się pogodzić ze szkołą, która trwa już prawie 3 tygodnie...-,- Tęsknię za ludźmi, miejscami, chwilami...Oby przyszłe wakacje były jeszcze lepsze <3