Co jeśli któregoś dnia tak po prostu coś nas rozłączy?
Poróżni....
Co ja wtedy zrobię?
Jesteś dla mnie najważniejszy, jesteś osobą bez której nie mogę funkcjonować.
I może to zabrzmi źle, ale boję się tego uczucia,
tej miłości, tego zangażowania w to wszystko.
Nie umiem....nie potrafię.
Niby wszystko się dobrze, ale czasami dopada mnie ta okropna blokada.
To uczucie, którego tak strasznie nienawidzę, brzydzę się nim, co ja mam z tym zrobić?
Czy ja zawsze nie mogę być do końca szczęśliwa?
Zawsze coś mi musi przeszkadzać.
Zawsze coś musi wszystko psuć.
Ale czy to do końca moja wina?
Przecież zawsze wszyscy mnie zostawiali, ja dawałam im wszystko!
Całą siebie.
W tym co dla nich robiłam i kim dla nich byłam gubiłam gdzieś samą siebie.
Oni byli dla mnie ważniejsi niż wszystko inne, dawałam im całą moją dobroć.
No, a oni tak po prostu odchodzili ode mnie.
Bez słowa......
`It's twenty seconds since I left you.
And I remember why I never looked back.
I've got no reason to forgive you.
I see it in your eyes,
The suffering, it hides the blue.
But I know,
That it's never going to hide the truth.`