to zdjęcie przypomina mi te piękne wakacje.
ale to juz jakby inna epoka.
dziś humor mam beznadziejny.
głupia
chemia,
WF
i wgl.
ale to pierwszy taki
humor w tym roku szkolnym.
potrzebuje zwykłej,
najzwyklejszej rozmowy.
PS. patrząc na to zdjęcie,
tylko utwierdzam się w przekonaniu,
że mam strasznie szerokie nogi w kostkach.
zreszta nie tylko w kostkach.