gdybym mogła napisałabym Ci list.wiesz obiecałam sobie,że nie pozwole na to,żeby ludzie zapomnieli.
szczególnie Ci,którzy tęsknią,którym tyle zawdzięszasz i myślę,że wzajemnie również.mimo,że
nasze drogi się rozeszły i w tej chwili nawet ja nie jestem w stanie powiedzieć co się z Tobą dzieję,ale
będę pamiętała i wiem,że ty też pamiętasz.czasami myślałam o tym jakby teraz było.gdyby wyciąć
to co złe i powrócić do 23 Kwietnia,tak poprostu.oj tak byłoby zupełnie inaczej.krzywdząc mnie skrzywdziłaś siebie.
i powtarzałaś mi to często,czemu tak wybrałam?może obawiałam się tego końca,który już nastąpił.
nie byłam wystarczająco twarda żeby pomóc Ci wyjść z tego,zaopiekować się Tobą jak kiedyś.ale Ty
wrócisz,musisz wrócić do tych wszystkich ludzi,których tutaj zostawiłaś.ja byłam tylko trzecią osobą,
od której wymagałaś wybaczenia,zrozumienia,a ja pozwoliłam Ci spaść w dół.teraz winie się za to,chociaż
nie muszę,mogłabym poprostu nie myśleć,skoro po co?wrócisz za jakieś pare miescięcy,może dłużej.
ale naprawdę życzę Ci,żebyś była lepszym człowiekiem,żebyś osiągnęła to czego tak bardzo pragnęłaś.
-Alonka.
pozdrowiena również od Jagody,bo mimowszystko ona również pamięta i chce tego :)