dawno nie dodawałam zdjęc dlatego ze zepsuł mi sie aparat...
ale tata powiedział ze kupi lustrzanke bo inne aparaty sa beznadziejne ;)
ale nie zadazylismy kupic ja przed Wlochamii i pozyczylismy aparat od cioci
no walasnie przedwczoraj wrociłam z rodzinka z Włoch
jejku jak tam goroca dwa razy bardziej niz tutaj
ale ogolnie to fajnie było
potem dodam cos z Rzymu
a do zdjecia to sa kunie pani u której wynajmowalismy pokoje ;)
no i chyba tyle