Bo to zdjęcie z pierwszego spotkania, a najlepsze ze wszystkich razem wziętych. Jesteś tu taka swoja.. Niesamowcie mi głupio, że i wasn't here in your birthday i będę miała wyrzuty sumienia do końca moich dni bodajże, jeżeli takie nastaną. Chociaż lepiej nie.. nie chciałabym Cię pochowywać. Okropne uczucie. Pfu, pfu, o czym ja tutaj, przecie to urodziny, a nie nadchodząca śmierć! Wprawdzie .. jesteś staaarsza *-* to jeszcze kilka lat i obym mogła zjawić się na Twojej osiemnastce *świecące oczka*. Życzę Ci, abyś do końca życia miała przy sobie Twoich "american idiot", a raczej "polish", abyś za pomocą magicznego zaklęcia dostała bilet na Twoich Linków Parków, ale także, abyś w razie czego mogła istnieć ze mną na koncercie pana chrypki, Kalepa kochanego. Żeby wakacje były tak wyśmienite jak w tej chwili zabawa tam, w niejakim da grasssso. Spełnienia marzeń, szczęścia, miłości, szczęścia, spełnienia marzeń i wszystkiego czego pragniesz. Jak się nie spełni, to zwołam moją Elbląską Grupę Dresów i zawalimy temu kto stanął na przeszkodzie Twojego życzenia. Prezent oczywiście dostaniesz. Życzę sobie również, żebyś nigdy nie trzymała do nikogo urazy, aż tak straszliwej, co jest związane ze mną ..... mhm .... gwałtku! Nie będę nie życzliwa, życząc Ci 100 lat, chociaż .. może tyle Ci potrzebne? N A J L E P S Z E G O !!!!!!!!!