Gdzie tu życzyć sto lat, kiedy dzieciuch trzy kończy!
Bajkę gdzieś słyszałam, że dziecku w czasie ukończenia 3 lat, 'kasuje' się pamięć i 'zaczyna życie od nowa'. Z nową świadomością. Igorku Śmigorku, Igorku Pomidorku, Igorku Potworku, mój kotku, mój bracie, moje kochanie, moja syrcio! Czegóż bym Ci miała życzyć, to stronnic za mało, a więc może dziękować? Dziwny rok urodzenia: 2007, 16 marca. Abyś się nie pogubił i zmaterializował w mega nowoczesnym świecie, abyś w swoim pokoleniu, wniósł same dobre rzeczy, bo wiem, że będziesz kimś. Już nim jesteś. Całuj i łam serca dziewczynom, które już od urodzenia Twojego za Tobą wzdychają. Przystojniaku. Graj na gitarach, bambusach, tańcz i śpiewaj, jedz dużo owoców, nie ziewaj. Baw się życiem, łap motyle na łąkach beztroskiego dzieciństwa. Niech Ci zostanie Twoje "to moja praca; idę też do szkoły; lubię matematykę; pomogę Ci; tam mieszka Mol; Mattju biegnie za samochodem; tu pisze, że możemy to jeść; i wszystko inne. Jesteś fiołkiem, jesteś niesamowitym przypadkiem, jakby ktoś zlecił, aby Cię nam przesłać. Jesteś chodzącym szczęściem ~ Kocham Cię.