I tak sobie jadę do stadniny , której wogóle nie znam ... ani trochę ...
są tam puste stajnie , pola , łąki ,... .... nic niezwykłego.
czegoś jednak brakowało... .... tak .... koni... .
stajnie były dziwnie puste...
po co komu stajnie ... - stajnie bez
był tam też kot i dwa psy.
usłyszałam szelest. zobaczyłam białe ogrodzenie ...
I oto co tam zobaczyłam - (zdjęcie) - a jednak !!! ... ... ... konie tam są ... ...
ale potem nigdzie ich już nie było ... ... ... ... .... ... ... ... ... ... .