I wierszyk z dzieciństwa..
' Opowiem Ci bajkę jak kot palił fajkę,
a kocica papierosa - upaliła kawał nosa.
Prędko, prędko po doktora, bo kocica bardzo chora!
Przyszedł doktor, lecz pijany i przykleił się do sciany,
a, że ściana była mokra to przykleił się do okna.
A, że okno było duże to wyleciał na podwórze.
Na podwórzu psy i koty potargały mu galoty!'
lecę, bye.