A na zdjęciu z Maniusiem, misiem mym (prawie mym) bo w sumie to mamy jest ale.... ja takiego nie mam, a jest taki kochany, ze sobie go przywłaszczyłam i imię mu nawet dałam ale jest cudny, i jest mi lepiej... jak tak siedzę sobie i tęsknię za Tobą... i jest mi smutno...i źle...
dobra nie zanudzam juz....
Chce tylko podziękować Najcudowniejszemu Misiowi mojemu za wspaniałego sylwestra, pomimo, ze nawet nie wiem kiedy się zaczął, ale było cudownie i zapewne, nigdy o nim nie zapomnę