Z dzisiaj ;*
Bo Kubusiowi zachciało się do sklepu po "coś dobrego".
A potem się wywalił i płakał więc go wzięłam na "barana" po czym mnie szyja trochu napierdalała ale to szczegół.
Alicja zrobiła nam zdjęcie bo powiedziała że to ostatni raz kiedy zdołam utrzymac kubę na plecach...
Potem go zdjęłam i miał na mnie focha ale mu mineło bo się przy domie wózkiem sklepowym karnął...
Lalala nudzi mi się idę spać...
...może zafajcze jeszcze bo miałam tylko 1 red bulla dzisiaj ;c
żart z tym fajczaniem, fajcze tylko czasami (ciii)