Mówiłam, że nie mam zdjęć, prawda ? Tak więc macie tego przykład.
Sama nie wiem skąd to zdjęcie wzięło się na moim telefonie.Robione gdzieś jeszcze w roku 2010, data podpowiada mi, że 25 listopada. No możliwe, mooożliwe.
No i kochani, 21 marca, dzień wagarowicza, poniedziałek, tak więc pierwszy dzień wiosny ! Chyba wszyscy się z tego powodu niezmiernie cieszymy, a jeśli nie, to jest to jedynie kwestia czasu.
A za sobą jak najbardziej zostawiamy zimę, ten cały śnieg i minusowe tempreatury. Teraz będzie tylko cieplej - czyż to nie wspaniała perspektywa ?
A ja, zamiast produkować się w szkole, produkuję się przed komputerem. Cóż, powody są oczywiste. Natomiast już za chwilę czeka mnie wspaniały romans z niemieckim (z którego i tak jedego wiersza nauczyłam się wczoraj!) i nauczenie się tekstu do Kopciuszka, zaraz po nim romans z historią, z której jutro czeka mnie sprawdzian, za historią w kolejce stoi angielski i kolejna kartkówka ze słówek, a za angielskim już tylko polski i kartkówka ze znajomości lektury. Taaak, byłoby miło, gdyby ... :)
Ale damy radę, tak ? W końcu co się może wydarzyć w jedynie trzy dni ? Przecież świat się nie zawali.
I już z podekscytowaniem czekam na piątek. Jak dobrze pójdzie i plany się powiodą, to będzie to piątek z tych zajebistych + próba w zespole. Sobota mam nadzieję będzie równie przyjemna, a na taką się mimo wszystko zapowiada, choćby dzięki próbie w CK.
A w niedzielę już tyyylko koncert. Naprawdę, nie panuję nad sobą.
Dajcie mi już piątek ! Do widzenia.
Dziwne uczucie,
nic nie czuć.
+
Odliczamy! - 6 dni <3
Użytkownik jowittaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.