Nie powiem, sto lat minęło od czasu robienia tego zdjęcia

i samo w sobie idealne nie jest, ale na jakieś rozbudzenie tego fotobloga

chyba może być ;-D

Kurde, dużo się działo, zbyt dużo żeby wszystko streścić, poza tym chyba

nie miałoby to jakiegoś większego sensu.

Na pierwszy semestr zapowiada się piąteczka z niemieckiego - co mnie niezmiernie ucieszyło,

bo w ostatnim czasie moje oceny latały od góry do dołu.

No a przedmiotach ścisłych nie mówmy lepiej.

W zespołowej rodzince kręci się powoli i dobrze, w ostatnich dniach grudnia też nie będzie

od niej odpoczynku. Cóóóóóóóóż.

I sylwester zapowiada się miło ;-)

Ale póki co troche corocznego spamu:

KOCHANI. ZDROWYCH, RADOSNYCH I UDANYCH ŚWIĄT,

PEŁNYCH PUSZYSTEGO ŚNIEGU

(tak, mimo iż śniegu nie lubię, tego właśnie Wam życzę),

I ZACZERWIENIAJĄCEGO NOSKI MROZU, TRAFIONYCH PREZENTÓW I RADOŚCI ZDAWANIA ICH! ORRRRRAZ SAMOZAPARCIA CO DO PYSZNOŚCI NA ŚWIĄTECZNYCH STOŁACH ;-)

TAKŻE JESZCZE RAZ: WESOŁYCH WESOŁYCH WESOŁYCH ŚWIĄT :*