Miłość a zauroczenie?
Na początku identyczne.
Nie ma żądnej różnicy.
Szybszy oddech,
Przyśpieszone bicie serca,
Patrzenie z porządaniem,
Uśmiechy,
Chęć wywołania u drugiej osoby zazdrości...
Jednak przy miłości to wszystko nadal trwa,
A przy zauroczeniu mija.
Zaczyna się nienawidzić tą drugą osobę,
Przez tak naprawdę byle co.
Nie ma się ochoty na nią patrzeć,
Odwzajemniać uśmiechy,
Serce nadal przyśpiesza,
ale teraz ze złości i zdenerwowania.
Mamy dosyć tej osoby,
Wszystko nas irytuje.
A imię tej osoby przyprawia o dreszcze.
Wymyślamy jej przezwisko.
Pomaga.
Życzę by nikt z Was nie zaznał zauroczenia ani by nikt się Wami nie zauroczył
by Goś